Strona 10 z 14

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Pn wrz 05, 2011 8:53 pm
przez Kaczor
Arkane ty jesteś taka drobna czy Doug to kawał chłopa? ;)

PS. Mam nadzieję że za rok pojawi się liczniejsza brytyjska ekipa - moi ulubieńcy Film Brain i MikeJ :)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Pn wrz 05, 2011 9:08 pm
przez Kajanka
Dopiero wróciłam z wakacji i dopiero teraz przeczytałam wszystko! Nooo, sporo się działo :D

Fajnie, że Spoony okazał się sympatycznym facetem, bo jest moim ulubionym recenzentem, a już niejedną negatywną opinię o nim słyszałam. Wielka szkoda z powodu bagażu (czyżby ktoś aż tak chciał mieć pamiątkę po Spoonym?). Plus jeszcze ten belg... :/

Doug w polskiej koszulce mówiący po polsku - wow! Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek coś takiego zobaczę. W dodatku byliście z Dougiem i resztą na piwie... Aż trudno w to wszystko uwierzyć! Przy okazji - zazdroszczę dobrej znajomości angielskiego, pewnie gdybym sama z nimi poszła na piwo, to bym siedziała cicho w kącie i próbowała cokolwiek zrozumieć :P :P

Ehhh sama też bym pojechała za rok. Nawet angielski bym podszkoliła. Tylko u mnie zawsze krucho z kasą. Ale koszulkę (polską i jakąś z AwesomeStore) chętnie bym kupiła czy w jakikolwiek inny sposób nabyła ;] Musi być jakiś sposób na zdobycie polskiej koszulki. Jak nie, to znajdę Twój dom Akane i wykradnę T-shirt, kiedy będziesz spała, mwahahahaha :twisted:

Wspaniale się czytało o tych wszystkich relacjach. Jesteście super ludźmi, dzięki którym w ogóle poznałam tgwtg i mimo moich całkowitych niezdolności językowych mogę oglądać te wszystkie recenzje. Poświęcacie tyle energii, kosztów i czasu... Dzięki wielkie za to, że dzielicie się swoją pasją z innymi. Love. <3

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Wt wrz 06, 2011 6:19 am
przez Kolejorz1922
Mam małe pytanko: Czy Maryon jest Francuzką ??? Wnioskuje to po jej angielskim, bo ma podobny akcent do francuskiego :D

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Wt wrz 06, 2011 8:28 am
przez Akane
Kaczor napisał(a):Akane ty jesteś taka drobna czy Doug to kawał chłopa? ;)

Doug jest raczej przeciętnego wzrostu, to ja jestem kurdupel ;)

Kajanka napisał(a):Doug w polskiej koszulce mówiący po polsku - wow! Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek coś takiego zobaczę. W dodatku byliście z Dougiem i resztą na piwie... Aż trudno w to wszystko uwierzyć! Przy okazji - zazdroszczę dobrej znajomości angielskiego, pewnie gdybym sama z nimi poszła na piwo, to bym siedziała cicho w kącie i próbowała cokolwiek zrozumieć :P :P

Szczerze przyznam, że o wiele swobodniej rozmawiało mi się po angielsku ze Szwajcarami czy Austriakami - nie było tremy ;) W obliczu ekipy, zwłaszcza pierwszego dnia, język mi stawał kołkiem w gardle :D Szczęśliwie na piwie siedzieliśmy obok Maryon, Bena i Julii (LadyAhiru, współodpowiedzialna za ściągnięcie TGWTG na AniNite), którzy też nie są native speakers, więc nasze akcenty specjalnie ich nie raziły ;)

Kajanka napisał(a):Ale koszulkę (polską i jakąś z AwesomeStore) chętnie bym kupiła czy w jakikolwiek inny sposób nabyła ;] Musi być jakiś sposób na zdobycie polskiej koszulki. Jak nie, to znajdę Twój dom Akane i wykradnę T-shirt, kiedy będziesz spała, mwahahahaha :twisted:

Ops! To w takim razie chyba po prostu zorganizujemy zbiórkę zamówień w najbliższym czasie (ilość sztuk + rozmiary) i pchniemy zapytanie do drukarni o koszty :) Nie powinny być powalające, bo gdy zamawialiśmy t-shirty na potrzeby własne (tj. dla tłumaczy, ekipy TGWTG i naszych recenzentów, którzy otrzymali wyróżnienia w konkursie), cena jednej koszulki wyniosła około 35 złotych.

Kajanka napisał(a):Wspaniale się czytało o tych wszystkich relacjach. Jesteście super ludźmi, dzięki którym w ogóle poznałam tgwtg i mimo moich całkowitych niezdolności językowych mogę oglądać te wszystkie recenzje. Poświęcacie tyle energii, kosztów i czasu... Dzięki wielkie za to, że dzielicie się swoją pasją z innymi. Love. <3

Dzięki za tyle ciepłych słów :) Z takimi ludźmi jak polscy fani Douga i ekipy, naprawdę po prostu CHCE się dzielić tym wszystkim - to podwójna przyjemność :)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Wt wrz 06, 2011 3:46 pm
przez DoubleFace
Mam nadzieję, że dzwonek się spodoba :) :

http://www.speedyshare.com/files/30203779/JTPWWNM.mp3

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Pt wrz 09, 2011 3:43 pm
przez Akane
Trzeba będzie jeszcze kiedyś przycisnąć Douga, żeby powiedział całość w jednym zdaniu ;)

Dla zaintrygowanych wiedeńskimi hamakami:
http://img801.imageshack.us/img801/4617/1000482z.jpg - bycząca się ja (widać też te cholerne buty)
http://img23.imageshack.us/img23/4999/1000486gv.jpg - byczący się BTM (po wykonaniu tego zdjęcia stanowczo odmawiał ruszenia czterech liter i upierał się leżeć dalej ;P)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Pt wrz 09, 2011 4:01 pm
przez amek
A tak apropo worków z gazetami. Dziwiło mnie, że takie porozwieszane po ulicach, wsiach, WISIAŁY!. Nikt nie ubrudził ich, czy też obkleił. Ogólnie w całej Austrii ma się takie poczucie bezpieczeństwa. Szkoda tylko, że są niemieckojęzyczni ;/

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Pt wrz 09, 2011 4:26 pm
przez Kajanka
amek napisał(a):A tak apropo worków z gazetami. Dziwiło mnie, że takie porozwieszane po ulicach, wsiach, WISIAŁY!. Nikt nie ubrudził ich, czy też obkleił.
Jak byłam w Niemczech, to widziałam dom starców. I przed budynkiem, na wielkim, zielonym obszarze, stały sobie przeróżne przyrządy do ćwiczeń. Taka siłownia na świeżym powietrzu. Każdy, dosłownie każdy przechodzień mógł z tego skorzystać i nigdzie nie było kamer ani kogoś pilnującego. I nie mogłam uwierzyć, czemu te sprzęty stoją tak miesiącami i latami i nikt ich nie kradnie / nie demoluje...

Re: Aninite 2011

PostNapisane: So wrz 10, 2011 3:36 am
przez Puty
Mocna relacja. Ma się wrażenie, jakbyś miała lapka i spisywała wszystko jak leci x). W każdym razie jadłem sobie obiad przy lekturze tego sprawozdania i co chwila zacieszałem michę x).

Re: Aninite 2011

PostNapisane: So wrz 10, 2011 6:52 pm
przez roofix
Też dzisiaj wróciłem z kilkudniowego wyjazdu i z ciekawością przeczytałem recenzję - mnie też wyjątkowo zaintrygowała postawa Spoony'ego. Przeciwieństwo tego, co robi w Internecie. Prosty wniosek - ludzie inaczej zachowują się w realnym świecie, niż w Sieci. Choć też dobrze, że się zgodził na tłumaczenia, ale myślę, że lekkie "przyciśnięcie" temu pomogło ;)
Belg-Stalker - cóż, dobrze, że był tylko jeden taki przypadek "fana" i Spoony bardzo dobrze się zachował, gdyż wiadomo, że takie sytuacje kończą się nierzadko dosyć nieprzyjemnie. Nie ma sensu bawić się w jego psychikę (bez sensu), ale ciekawi mnie, czy za rok też się pojawi i jeśli tak, to jak się zachowa.

roofix, dobrze że teraz nie widzisz moich oczu, bo są naprawdę totalnie creepy

Ps. Akane, dobrze, że nie dałaś tej kolejnej foty oczu, miałbym nocne koszmary :D