Strona 11 z 14

Re: Aninite 2011

PostNapisane: So wrz 10, 2011 7:19 pm
przez Akane
roofix napisał(a):Choć też dobrze, że się zgodził na tłumaczenia, ale myślę, że lekkie "przyciśnięcie" temu pomogło ;)

Co do tego nie mamy raczej wątpliwości ;) No, ale najważniejszy jest efekt końcowy, więc nie będziemy rozdrapywać ran ;)

roofix napisał(a):Belg-Stalker - cóż, dobrze, że był tylko jeden taki przypadek "fana" i Spoony bardzo dobrze się zachował, gdyż wiadomo, że takie sytuacje kończą się nierzadko dosyć nieprzyjemnie. Nie ma sensu bawić się w jego psychikę (bez sensu), ale ciekawi mnie, czy za rok też się pojawi i jeśli tak, to jak się zachowa.

Pewnie przyjedzie, bo był też na poprzednim AniNite i wtedy kurczowo trzymał się Douga. Generalnie parę osób z ubiegłego roku rozpoznaliśmy, bo siłą rzeczy kręciliśmy się w tych samych miejscach na konwencie ;)

roofix napisał(a):Ps. Akane, dobrze, że nie dałaś tej kolejnej foty oczu, miałbym nocne koszmary :D

Nie było szans, zapewne przy próbie jej wrzucenia pękłby mi monitor :D A na takie straty nie mogę sobie pozwolić ;)

EDIT: apropos powyższego - Kolmyrku, jakbyś potrzebował jakiegoś cameo do swoich "Koszmarów", np. zagrania nieboszczki po ekshumacji, to daj znać :D Ja się na tę rolę piszę! XD

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 5:02 pm
przez Kolmyr
roofix napisał(a):EDIT: apropos powyższego - Kolmyrku, jakbyś potrzebował jakiegoś cameo do swoich "Koszmarów", np. zagrania nieboszczki po ekshumacji, to daj znać :D Ja się na tę rolę piszę! XD


Hehe zapamiętam, zapamiętam ! Nie zdziw się jak się zgłoszę ;)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 5:50 pm
przez roofix
Z ciekawości jeszcze zapytam - ile wyszła wam cena transportu i zakwaterowania?
Ps. Kolmyr, to nie mnie cytujesz, prawda? ;)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 6:05 pm
przez Kirian
roofix napisał(a):Ps. Kolmyr, to nie mnie cytujesz, prawda? ;)

Pokaż zdjęcie. Może się nadasz? ;)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 6:55 pm
przez roofix
Daruj sobie prywatę w stosunku do mojej osoby ;)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 6:58 pm
przez Akane
Kolmyr napisał(a):Hehe zapamiętam, zapamiętam ! Nie zdziw się jak się zgłoszę ;)

Będę wręcz szczęśliwa! Specjalnie zarwę ze dwie noce, aby moje defaultowe cienie pod oczami nabrały odpowiednio sinych kolorków! :D

roofix napisał(a):Z ciekawości jeszcze zapytam - ile wyszła wam cena transportu i zakwaterowania?

Bilety PKP dla jednej sztuki kosztowały 300 zł (w obie strony). Zakwaterowanie - za 3 noce zapłaciliśmy około 600 złotych (korzystając z promocji i rezerwując nocleg z wyprzedzeniem, bez możliwości anulowania). Zatem 1200 zeta wyniosła podróż i pobyt - dla dwóch osób. O ironio: cały pobyt (w tym bilety na konwent i jedzenie - bo nie bazowaliśmy w 100% na przytarganych zupkach chińskich) kosztował nas tyle co tydzień pobytu w Łebie dwa lata temu. Faktem jest oczywiście, że nad polskim morzem siedzieliśmy wówczas tydzień, zaś w Wiedniu tylko cztery dni. Ale mimo wszystko. Zatem rezygnacja z urlopu i przeznaczenie środków na wypoczynek połączony z AniNite naprawdę ma sens, bo siły regeneruje się znakomicie (pomijam podróż of course :D), zaś Wiedeń to miasto warte obejrzenia (wciąż zwiedziliśmy zaledwie skrawek, ale za rok planujemy nadrobić zaległości).

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 7:19 pm
przez roofix
Hmm, to radziłbym innym chętnym zastanowić się poważnie nad wyjazdem za rok (radzę się postarać o zniżki, wszak proszono Was o udzielenie wywiadu :D). Do tego dobrym pomysłem są znajomości, czyli oszczędzanie na kwaterunku, bo to jest najdroższy wydatek widać. Tylko że w Wiedniu byłoby o to trudno pewnie.

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 7:57 pm
przez Akane
Zdecydowanie warto jest zacząć planowanie wcześniej, bo i więcej kasy się odłoży i na zniżki można liczyć. Zorientowaliśmy się zresztą, że odpowiednio wczesne zaklepanie biletów na samolot wychodzi taniej (!) niż podróż pociągiem. Co prawda śmiertelnie boję się latać, ale chyba podejmę ryzyko ;)

Z żadnymi zniżkami nie będziemy się wygłupiać, bo to że ktoś nas wziął na bok i zarejestrował nasze zdumione gęby, do niczego nas nie uprawnia ;) Julia co prawda wydawała entuzjastyczne okrzyki odnośnie wspomożenia nas w zakresie przyjazdu za rok, ale grzecznie jej odmówiliśmy - no bo bez przesady.

Nocleg istotnie jest najdroższy, ale z drugiej strony jak popatrzeć na ceny w naszych rodzimych kurortach, to wychodzi podobnie. Zresztą coś mi się wydaje, że gdybyśmy chcieli np. nocować w hotelu w Międzyzdrojach, to koszty byłyby zbliżone. W sumie zaintrygowało mnie to, zaraz sprawdzę :D

EDIT: i sprawdziłam ;) Za 3 noclegi (we wrześniu) w trzygwiazdkowym hotelu w Międzyzdrojach trzeba zapłacić około 600 złotych. Chyba przestanę uważać Wiedeń za drogi... :shock:

Re: Aninite 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 8:14 pm
przez roofix
Lot w praktyce nie jest taki straszny - sam leciałem parę lat temu w te rejony. Naprawdę wychodzi i taniej i szybciej (chyba że lecicie z LOT-em, ten to ma zwykle opóźnienia). Posiłki nie są może najlepsze, ale dosyć zjadliwe.
Co do noclegów - ech, to już wiem, że spanie w tym roku w opuszczonej fabryce nie było takim złym wyjściem ;)

Re: Aninite 2011

PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 10:38 am
przez migelito
Aż dziw, że ten film jeszcze nie pojawił się na forum! (a może się pojawić, tylko ja jestem spostrzegawczy inaczej...) Ostateczna rozgrywka między Welshy'm a Sad Pandą w jednym z austrackich pokoi hotelowych, Panda na tę okazją przywdział... a zobaczcie sami :P

http://blip.tv/zesadpanda/welshy-vs-sad ... ht-5534133